Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

piątek, 22 stycznia 2016

Jak wygląda Babcia?

No właśnie, jakie są Wasze Babcie?
Dla mojego męża prawdziwa Babunia jest chudziutka. 
A moja babcia była malutka i okrąglutka.
Więc w mojej wyobraźni Babcia jest malutka, okrąglutka i taka miękka do przytulania.

I taką ją pamiętam...
Była najkochańsza! Zawsze mogłam do niej jechać i się wypłakać.
Siadałyśmy w ogrodzie i nie mogłyśmy się nagadać. O wszystkim!
W okresie buntu nastolatkowego była "tym dorosłym", któremu ufałam. 
Oczywiście rad i mądrości zwykle nie słuchałam, 
ale teraz sama je powtarzam mojej zbuntowanej nastolatce...
Z babcią namiętnie grałyśmy w Chińczyka - z nikim innym nie grałam z takimi emocjami!
U babci jadłam latem pierwsze pomidory. I chleb z majonezem! ;-)
Smażyła takie dobre kotlety mielone i do tego marchewkę z groszkiem.
 Uwielbiała żółty kolor.
Nigdy nie nosiła czarnych butów.
Zrobiła mi pierwszą trwałą ;-) 
Kryła mnie przed rodzicami, jak szłam na nocną imprezę ;-) Teraz myślę, że rodzice wiedzieli :-)

Tak jak ja, czekała na naszą Olinę. I nie zdążyła jej zobaczyć. Tylko na zdjęciu.
Umarła. A ja chyba tylko dlatego "jakoś" to przeżyłam, bo była malutka Olinka.

W tym roku minie 12 lat, a ja wciąż, gdy o niej myślę, słyszę jej głos, jak mnie witała.


Tak bardzo za nią tęsknię!

piątek, 8 stycznia 2016

Anioł na WOŚP

Znów próbuje się nas zniechęcić do brania udziału 
w Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jednak efekty pracy Owsiaka widać w każdym szpitalu
i uważam, że warto się dołożyć ;-) 
A jeśli ktoś nie chce, to niech nie przeszkadza.

Jak co roku chciałam Was zaprosić do licytacji mojego aniołka na WOŚP. 
 
Zapraszam! 
Link:  aukcja

niedziela, 3 stycznia 2016

Noworocznie

Troszkę boję się nowego roku... Nawet jeszcze nie powiesiłam nowego kalendarza.
Wszystkie złe rzeczy, które nad nami wiszą, miały się zdarzyć w 2015 r.
Łaskawie zostały nam podarowane kolejne dni, ale jednocześnie, cisząc się tymi chwilami,
czekamy na najgorsze...
Z drugiej strony jesteśmy też bliżej tych dobrych rzeczy :-)

2015 rok ... nie był złym rokiem... 
troszkę nami poszarpał, troszkę psuł nam nerwy (kiedy nie mogliśmy wyleczyć naszej Maszy), 
ale jednocześnie stało się coś, co spowodowało, że moje marzenie zaczęło się spełniać 
(dziękuję Aniu!)   :-)

Więc w Nowym Roku, życzę Wam, żeby złe rzeczy Was omijały
i żeby drogi prowadziły Was prosto ku marzeniom. 

Taką piękną kartkę otrzymałam na święta.
Moje pierwsze tegoroczne odkrycie: Gaëlle Boissonnard.
Obejrzyjcie inne prace - zachwycające!