Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

środa, 28 stycznia 2015

Awantura o trampki ;-)

Kto ma dzieci ten wie, że rodzic nie zna dnia ani godziny, nie wie kiedy świat stanie na głowie ;-)
My dzisiejszy dzień zaczęliśmy koszmarną awanturą o trampki...
Wczoraj w czasie malowania ściany "sama się wylała" farba 
na nowiutkie, bielutkie trampeczki mojej córy.
Wczoraj nie było to problemem, uznałyśmy, że spierze się. Albo się nie spierze. I już.
Dziś rano, moja prawie nastolatka wpadła w histerię, przecież nie może iść w tak pochlapanym bucie do szkoły, bo wszyscy będą się z niej śmiali!!! ;-)
Myślę, że wszyscy sąsiedzi z naszej blokowej klatki wiedzą już jakimi okropnymi rodzicami jesteśmy, skoro wysyłamy dziecko w TAKIM bucie do szkoły!
Na szczęście ochłonęła...
W szkole nikt się z niej nie śmiał,
a ja po południu domalowałam do plamy uszy, wąsy, oczy...


Dziś jej się podoba, zobaczymy, co będzie jutro rano ;-)

środa, 21 stycznia 2015

"Promyczek"

Początek roku zaczął się dla mnie baaaardzo pracowicie...
Dużo pracy w pracy, praca z pracy w domu, na nic nie było czasu.
I "najsmętniejszy" dzień w roku - już naprawdę nie chciało mi się NIC.

Dziś chciałam Wam pokazać prace, które maluję
dla pewnego miesięcznika - "Promyczka".
Każdy numer zaczyna wierszyk, który ilustruję.

Numer listopadowy, jesienny:
 © by Wydawnictwo „Promyczek”

"Promyczek" grudniowy :
© by Wydawnictwo „Promyczek”

Kolędnicy w styczniu:

© by Wydawnictwo „Promyczek”

I karnawał w lutym:
© by Wydawnictwo „Promyczek”.
  
Już wkrótce ilustracja na marzec :-)

 Pozdrawiam Was gorąco!

niedziela, 11 stycznia 2015

Rodzinka

Kilka lat temu ilustrowałam dla Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjnego książeczkę .
Teraz Magda poprosiła mnie o rysunek rodzinki, 
który będzie wykorzystany do materiałów promocyjnych.
Zostawiła mi prawie wolną rękę jeśli chodzi o to, jak ma wyglądać rodzinka, 
chciała tylko, żeby byli rodzice i dwójka dzieci. 
Zrobiłam kilka szkiców, były wśród nich takie "poważne" i mniej poważne ;-)
i zapytałam moich domowników o opinię. 
Oczywiście każdemu podobało się coś innego!
 W końcu wysłałam szkice Magdzie, żeby ona wybrała.
I wybrała :-) (taki mniej "poważny")
 
 
Żebyście wiedzieli jak się namęczyłam nad tym rysunkiem ;-)
Miał być w większym formacie niż lubię rysować
i żebym nie wiem jak kombinowała, wychodził ciągle za mały ;-)
 
Jak Wam się podoba wesoła rodzinka?
 
Pozdrawiam :-)