Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

wtorek, 18 marca 2014

Poducha druga - z psiakami

Biorąc pod uwagę, że mam 3 psy - to chyba jestem psiarą. 
Ale mam też kota. I to koty lubię malować bardziej. 
Niemniej podjęłam wyzwanie.
Najpierw powstały szkice:




I zaraz potem poducha:


Cały czas próbuję, uczę się, sprawdzam, na ile mogę poszaleć 
- malowanie na tkaninie wbrew pozorom nie jest takie proste.
Kończę już następną poduchę :-)
Przyznam, że się wciągnęłam ;-)

Pozdrawiam! :-)

PS. Zaglądajcie, bo niedługo zaproszę Was na wiosenne CANDY :-)

11 komentarzy:

  1. No jest trudne to fakt, ale nieźle Ci idzie :) praktyka czyni mistrza :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam z Marcysią i co chwila słyszałam ... ale piękne! ... to chyba Sara i Rudzio :-)
    Uściski od nas!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie Ci wyszło... jak zawsze :)
    Jeżeli to nie tajemnica - jakich farbek używasz? jest ich sporo na rynku i nie wiem co wybrać...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dagy, je tez szukałam jednych konkretnych, a w końcu kupiłam te, które były w sklepie: Fevicryl. Poszeweczki w ramach testów prałam już - nie spierają się :-)
      Pozdrawiam! :-)

      Usuń
  4. No pięknie! Miałam robic calkiem co innego, ale obejrzałam cały, calusieńki Twój blog i jestem zachwycona, zauroczona i oczarowana! Jakie Ty cudeńka malujesz, Kobieto zdolna!
    Kotki, pieski, janioły cudne :) I cały ten czas uśmiech mi z twarzy nie schodzi.
    Dzięki za wiztę u mnie zapraszam częściej :)
    Ja do Ciebie będe zaglądać bardzo często :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Cię serdecznie :)
    Jej, jakie masz cudne zwierzaczki! :)
    I pięknie mordeczki uwieczniasz na tkaninie.
    Pozdrawiam życząc miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie słodziaki! Fantastycznie malujesz na podusiach! Efekty są świetne :)

    OdpowiedzUsuń