Wydaje mi się, że takie pudełeczko jest niezbędne w pokoiku każdej małej dziewczynki.
Tej większej zresztą też.
Ja też mam takie pudełko, chociaż nie jestem taka mała - tzn mała jestem, ale nie wiekiem ;-)
O takim pudełeczku myślałam już wcześniej, ale nie miałam pretekstu, żeby je zrobić. Teraz pretekst się pojawił: najlepsza koleżanka Oliny ma jutro urodziny! Nie było na co czekać: mężu pojechał nabyć pudełko a ja siedząc w pracy głowiłam się czym by tu je ozdobić. Pomysłów miałam całe mnóstwo, ale jak tylko zobaczyłam pudełeczko wiedziałam, co ma się na nim znaleźć. Wiadomo: Anielka! :-)
Moje dziecko zaakceptowało szkic, uzgodniłyśmy, że pudełeczko musi być fioletowe, bo taki kolor Anielka lubi najbardziej. Ewentualnie mogło być różowe ;-)
A teraz gnam do sklepu po torebkę na prezent
i pozdrawiam Was gorąco!